Skontaktowałem się z firmą AstraZeneca i zapytałem, czy możliwe jest skorzystanie z nadwyżek, jeśli takie są dostępne - powiedział w środę wieczorem flamandzki minister zdrowia Wouter Beke. - Jeśli uda nam się je zdobyć, wykorzystamy je w naszej kampanii. Zostałem poinformowany, że rozpatrują naszą prośbę i czekają na czwartkową decyzję Europejskiej Agencji Leków (EMA) - dodał.
Dotychczas kilkanaście krajów UE, w tym sąsiedzi Belgii: Francja, Holandia i Niemcy, zawiesiło szczepienia produktem AstraZeneki, w obawie, że może on powodować zakrzepy krwi.
Belgia ogłosiła jednak, że będzie nadal postępować zgodnie z rekomendacją EMA, która stwierdziła, że "korzyści są większe niż potencjalne ryzyko". Jak dotąd nie znaleziono związku przyczynowego między szczepionką a zakrzepami krwi.
Komitet ds. Bezpieczeństwa EMA ma podsumować dostępne informacje na swym najbliższym posiedzeniu i w czwartek wydać wszelkie niezbędne zalecenia dotyczące dalszych kroków.