Sztab Nawalnego w środę wieczorem poinformował, że kończy demonstrację, ponieważ na ulicach Petersburga robi się niebezpiecznie. Według portalu OWD-Info, monitorującego zatrzymania w Rosji, w Petersburgu zatrzymanych zostało na demonstracji i przed nią ponad 350 osób. Jest to ponad jedna trzecia spośród wszystkich ponad 1000 zatrzymanych w ponad 80 miastach Rosji.
Policja użyła paralizatorów
Demonstracja w Petersburgu, w kilku punktach w centrum miasta, trwała około trzech godzin. Media niezależne opublikowały nagrania, na których widać, jak funkcjonariusze policji rażą zatrzymanych, w tym kobiety, paralizatorami. Gdy policjanci zaczynali zatrzymywać uczestników protestu, ci próbowali uciekać, ale policjanci wyłapywali ich w metrze, na podwórzach domów, w sklepach.
Działania policji w Petersburgu kontrastują z sytuacją w Moskwie, gdzie na analogicznej akcji w obronie Nawalnego demonstranci, zachowując się spokojnie, bez przeszkód przez kilka godzin krążyli grupami po centralnych ulicach.
Demonstracje w obronie Nawalnego odbyły się w środę w wielu miastach Rosji. Wszędzie ich uczestnicy żądali uwolnienia opozycjonisty, który od trzech tygodni prowadzi głodówkę w zakładzie karnym, i udzielenia mu pomocy lekarskiej.