Nauczyciel w szkole podstawowej w Tamasi oznajmił uczniom na początku roku, że na jego lekcjach niezaszczepieni będą musieli siedzieć osobno z tyłu, żeby nie kaszleć na zaszczepionych.

Jeden z rodziców powiedział dziennikowi, że według relacji jego dziecka pedagog nieustannie robił niezaszczepionym uwagi, a także zapowiedział klasie, że dzieciom mającym zaświadczenie o szczepieniu przeciw Covid-19 będzie dawał stopnie o jedno oczko lepsze.

Reklama

Rodzice złożyli na nauczyciela skargę do dyrektora Laszlo Gasparicsa. - Rodzice powiedzieli mi, że jeden z moich kolegów popadł w przesadę - powiedział dyrektor. - Wezwałem go, porozmawiałem z nim i udzieliłem ustnego ostrzeżenia, bo u nas nikt nie może być traktowany z powodu szczepienia ani lepiej, ani gorzej.

"Dobry człowiek i dobry pedagog"

Jak dodał dyrektor, pedagog obiecał, że we wszystkich klasach wycofa się z wprowadzonych przez siebie zasad. Gasparics podkreślił, że nauczyciel biologii jest dobrym człowiekiem i dobrym pedagogiem.

Sekretarz stanu ds. edukacji publicznej Istvan Gyoergy poinformował na początku roku szkolnego, że prawie 40 proc. uczniów powyżej 12. roku życia zostało już na Węgrzech zaszczepionych przeciw Covid-19.

W kraju od kilku tygodni pogarsza się sytuacja epidemiczna. Według wtorkowych danych w ciągu ostatniej doby stwierdzono 130 nowych zakażeń i zmarło 4 chorych na Covid-19. Liczba osób wymagających hospitalizacji wzrosła do 210.