Jesteśmy bardzo zaniepokojeni użyciem migrantów jako broni politycznej przez reżim. Nie będę zapowiadał z wyprzedzeniem żadnych możliwych sankcji, ale rozważamy użycie różnych narzędzi, które mamy - powiedział Blinken podczas konferencji prasowej po spotkaniu ze swoim katarskim odpowiednikiem, wicepremierem Mohamedem ibd Abdulrahmanem as-Sanim. Blinken odniósł się też do "nieregularnych" ruchów wojsk rosyjskich w pobliżu granicy z Ukrainą, wyrażając swój niepokój i ostrzegając Rosję przed popełnieniem "poważnego błędu".

Reklama

Nie wiem, jakie stoją za tym intencje, nie wiem, co siedzi w umyśle prezydenta Putina (...) ale widzieliśmy w przeszłości, jak Rosja zmasowała wojska przy granicy, stwierdziła, że została sprowokowana przez Ukrainę i przeprowadziła inwazję, w gruncie rzeczy robiąc to, co sobie zaplanowała (...) więc to prowokuje obawy o powtórkę z 2014 - powiedział sekretarz stanu USA. Zaznaczył, że taki scenariusz byłby poważnym błędem Rosji, a Waszyngton blisko koordynuje swoje podejście z sojusznikami w Europie.

Szef amerykańskiej dyplomacji odniósł się też do wojny domowej w Etiopii, ostrzegając przed realną możliwością "implozji" państwa i wezwał do zawarcia politycznego porozumienia, które jest nie tylko możliwe, ale konieczne.

Spotkanie Blinkena z szefem MSZ Kataru

Reklama

Blinken spotkał się w piątek w Waszyngtonie z wicepremierem i szefem MSZ Kataru, by podpisać porozumienie ustanawiające Katar formalnym reprezentantem interesów USA w Afganistanie wobec zamknięcia ambasady USA w Kabulu. Obaj dyplomaci podpisali też porozumienie formalizujące współpracę krajów w ułatwieniu ewakuacji z Afganistanu przez afgańskich współpracowników sił USA w tym kraju.

Blinken oznajmił, że wszyscy obywatele USA i posiadacze zielonych kart w Afganistanie otrzymali możliwość opuszczenia kraju. Stwierdził też, że dzięki współpracy z Katarem lotnisko w Kabulu jest czynne, a loty Afgańczyków ubiegających się o wizy nadal się odbywają. Katar stanowi też dla nich punkt przejściowy przed dalszą podróżą do USA.