Jeden ze statków jest zarejestrowany w Danii, drugi - w Wielkiej Brytanii. Wygląda na to, że statek duński przewrócił się do góry dnem. Na pokładzie znajdowały się dwie osoby, nie wiemy na razie, co się z nimi stało. Statek brytyjski natomiast nie doznał większego uszczerbku, jego załoga jest bezpieczna - poinformowało JOC.
Wypadek na Morzu Bałtyckim
Do wypadku doszło na szwedzkich wodach terytorialnych. Dania pomagała władzom szwedzkim w akcji ratunkowej. Z wyspy Bornholm zwodowano łódź ratunkową, a od strony duńskiego wybrzeża wysłano helikopter - podała Agencja Reutera.
Szwedzka agencja informacyjna TT, powołując się na rzecznika szwedzkiej straży przybrzeżnej, poinformowała, że jeden ze statków miał 90 metrów długości, a drugi 55.