"Z problematycznego, a nawet nielojalnego członka klubu UE, a także kraju niewiarygodnego dla samego Waszyngtonu, kraj rządzony przez ultrakonserwatywną partię Prawo i Sprawiedliwość stał się strategicznym sojusznikiem USA, kluczowym członkiem NATO, a tym samym prawie nietykalnym partnerem dla reszty Europy" - podkreśla dziennik.

Reklama

Włączenie Dudy do rozmów na szczycie

Według gazety, amerykański prezydent Joe Biden już podczas pierwszego dnia pobytu w Polsce potwierdził zobowiązanie do ochrony i pomocy "sojuszniczemu narodowi, który jest najbardziej zagrożony z powodu wojny w sąsiadującym kraju i najbardziej dotknięty kryzysem uchodźczym z Ukrainy".

Reklama

"La Vanguardia" przypomina też, że rzeczniczka prasowa Białego Domu Jen Psaki zapowiadając w poniedziałek dwudniową wizytę Bidena w Polsce podkreśliła, iż "Warszawa jest ważnym partnerem". "Pierwszym wyraźnym sygnałem nowej sytuacji było włączenie prezydenta RP Andrzeja Dudy do rozmów, które Biden przeprowadził z głównymi przywódcami europejskimi w styczniu, w związku z kryzysem na Ukrainie" - dodał.

Polska wyciągnięta przez Bidena w górę?

Reklama

"Bóle głowy, o jakie Warszawa przyprawiała Brukselę ingerencją władzy wykonawczej w pracę sądów i lekceważeniem praw obywatelskich, zostały nagle odsunięte na dalszy plan, gdy tylko Waszyngton zrozumiał, że Rosja zaatakuje Ukrainę, zagrażając całemu regionowi".

"Polska została wyciągnięta przez Bidena ze sfery konfliktowej i przekształcona w strategicznego sojusznika" - takim tytułem dziennik opatrzył swój opublikowany w piątek późnym wieczorem artykuł.