Rosyjskie wojsko nasila ataki na cele cywilne i wygląda na to, że korzysta przy tym z nowego rodzaju broni. Według organizacji praw człowieka Human Rights Watch (HRW) ukraińscy saperzy znaleźli zaawansowane miny przeciwpiechotne POM-3 w ubiegłym tygodniu w okolicach Charkowa na północnym wschodzie Ukrainy.

Reklama

POM-3 z czujnikiem wstrząsów

Miny starego typu zwykle wybuchają, gdy ktoś na nie nastąpi lub poruszy przymocowany do nich drut. Czujnik wstrząsów w POM-3 wykrywa natomiast kroki zbliżających się osób i potrafi skutecznie odróżniać je od kroków zwierząt.

"Może to w przyszłości znacznie utrudnić wysiłki odminowywania kraju" - oceniają organizacje zajmujące się usuwaniem min i niewybuchów.

Reklama