Na terytorium Rosji przebywają syryjscy technicy, którzy odpowiadali za wykorzystanie bomb beczkowych przez tamtejsze wojsko w trwającej od 2011 r. wojnie. To właśnie tego rodzaju broń pomogła reżimowi Baszara Al-Asada w zniszczeniu kraju. Teraz specjaliści z Damaszku mają wesprzeć Moskwę w przygotowaniach do podobnej kampanii w Ukrainie. Według europejskiego wywiadu w Rosji przebywa ich ok. 50.

Czym są bomby beczkowe?

Bomby beczkowe - surowe materiały wybuchowe pakowane do beczek i zrzucane ze śmigłowców - były używane przez cały okres trwania wojny w Syrii. Oprócz materiałów wybuchowych reżim Al-Asada został oskarżony o napełnianie ich śmiercionośnymi chemikaliami, takimi jak chlor, i zrzucanie ich na miasta znajdujące się pod kontrolą sił opozycji. W rezultacie zabitych zostały setki ludzi. Al-Asad zaprzeczył, jakoby jego wojska kiedykolwiek takiej broni użyły. Bomby ważą zwykle od 300 do 600 kg. To najstraszniejsza i najbardziej szkodliwa broń - cytowała na swojej stronie jednego z chirurgów z Aleppo organizacja Amnesty International.
Reklama
Reklama