Soloch w sobotę RMF FM był pytany m.in. o oczekiwania Polski względem zbliżającego się szczytu NATO w Madrycie, który rozpocznie się 28 czerwca.
Większa obecność wojsk NATO w Polsce
Jesteśmy zainteresowani rozszerzeniem NATO o Szwecję i Finlandię, bo to zmienia diametralnie sytuację bezpieczeństwa w regionie. Oczekujemy większej obecności sojuszniczej, takiej istotnej, wraz z uzgodnieniem mechanizmów decyzyjnych zwiększenia automatyzmu reagowania NATO na zagrożenie; że nie będzie jakiejś za długo dyskusji politycznej, czy użyć czy nie użyć - mówił Paweł Soloch.
Oczekujemy też większej koordynacji NATO w zakresie z jednej strony udzielania wsparcia wojskowego Ukrainie, a z drugiej strony - w kompensowaniu ubytków krajom, które ponoszą największe wysiłki i koszty - dodał szef BBN.
Rozmowy z Niemcami na temat czołgów
Rozmowy na temat przekazania nam przez Niemcy czołgów utknęły w miejscu, miejmy nadzieję, że to się przełamie - przyznał szef BBN Paweł Soloch. Nie czekamy z założonymi rękami na decyzje niemieckie, chcemy uzupełniać braki, modernizować armię niezależnie od Niemców - dodał.
Soloch w rozmowie z RMF FM odniósł się do kwestii czołgów, jakie Niemcy miały przekazać Polsce. Podkreślał, że z Niemcami jesteśmy sojusznikami, choć momentami ten sojusz jest trudny. Jak przyznał, rozmowy na temat przekazania nam przez Niemcy czołgów utknęły w miejscu. Nie widać dobrej woli, miejmy nadzieję, że to się przełamie - zaznaczył.
Szef BBN zwrócił też uwagę, że Polska nie czeka z założonymi rękami na decyzje Niemiec i zwrócił uwagę na niedawną wizytę szefa MON Mariusza Błaszczaka w Korei Południowej. Tam też szukamy możliwości, czekając na amerykańskie Abramsy - mówił w sobotę.
Chcemy tak czy siak uzupełniać braki, modernizować armię niezależnie od Niemców - dodał Soloch.
Rząd w Berlinie obiecał Polsce czołgi Leopard, które miały zastąpić czołgi, które Polska przekazała Ukrainie.
Autor: Rafał Białkowski