Ziemia zatrzęsła się zaledwie 135 kilometrów od Manokwari, czyli stolicy indonezyjskiej prowincji Papua Zachodnia na wyspie Nowa Gwinea.
Według agencji AFP mieszkańcy Manokwari w panice porzucali swe domy. Mają w pamięci tragedię z 2004 roku, gdzie tsunami zabiło około 300 tysięcy ludzi. "Dzisiejszy wstrząs był całkiem spory i odczuwalny przez około trzy minuty" - mówił agencji AFP świadek zdarzeń.
"Policja i wojsko na wszelki wypadek pomagają jeszcze ludziom dostać się gdzieś na wyżyny" - relacjonował.
Wstrząs był faktycznie bardzo silny. Według środkowoeuropejskiego centrum sejsmologicznego wynosił 7,7 stopnia w skali Richtera. Tąpnięcie zlokalizowano na głębokości 35 kilometrów pod dnem morskim.
Trzęsienie ziemi o sile 7,7 stopnia w skali Richtera - które odnotowano wieczorem na Pacyfiku - przestraszyło Indonezję i całą Azję Południowo-Wschodnią. Sejsmolodzy ostrzegli przed tsunami. Ludzie w panice porzucali domy i wybiegali na ulice. Na szczęście alarm odwołano.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama