Niemcy powinny w większym stopniu uniezależnić się od rosyjskiego gazu - ocenił dyrektor wykonawczy Niemieckiej Agencji Energii Stephan Kohler. Jego zdaniem, potrzebna jest szybka budowa omijającego Rosję gazociągu Nabucco, który ma przesyłać gaz z centralnej Azji przez Turcję do Niemiec, omijając Rosję.
Jakby wbrew swoim słowom Kohler opowiedział się za budową łączącego Rosję i Niemcy Gazociągu Północnego po dnie Morza Bałtyckiego. "To konieczne, bo spór pomiędzy Rosją a krajami tranzytowymi może rozgorzeć na nowo" - tłumaczył Stephan Kohler dziennikowi "Berliner Zeitung".
>>>Dowiedz się, co UE myśli o Gazociągu Północnym
A jaka jest recepta na zmniejszenie uzależnienia od Rosji? "Musimy przede wszystkim zwiększyć wydajność energetyczną, przede wszystkim poprzez lepsze izolacje cieplne. Po drugie, trzeba postarać się o możliwość wykorzystania gazu pochodzącego z innych krajów albo regionów. A po trzecie, powinniśmy w większym stopniu postawić na odnawialne źródła energii, szczególnie biogaz" - dodał.
Kohler wskazał także na możliwość wykorzystania skroplonego gazu, który "można importować nie z Rosji, a z Azji Środkowej". "Nie możemy być podatni na szantaż" - ocenił.
Obecnie 35 procent gazu zużywanego w Niemczech pochodzi z Rosji.