Kobiety należały do grupy agenturalnej rosyjskiego wywiadu GRU i były w kontakcie z kadrowym funkcjonariuszem tych służb - podała SBU w komunikacie na serwisie Telegram. Rosjan interesowały w szczególności "trasy, którymi może się przemieszczać w kierunku frontu wschodniego sprzęt opancerzony wojsk ukraińskich". Kobiety "zbierały dane wywiadowcze o miejscach dyslokacji i trasach sił obrony (Ukrainy) na kierunku bachmuckim" - głosi komunikat. Dane te były Rosjanom potrzebne "w celu planowania operacji bojowych w rejonie Bachmutu".
Obietnica wysokich posad
SBU podała także, że kobiety zostały zwerbowane "poprzez przedstawiciela oddziału zwiadowczego 1. korpusu armijnego Południowego Okręgu Wojskowego" Rosji. W siłach tych służy syn jednej z zatrzymanych kobiet. Rosjanie obiecywali im wysokie posady w administracji okupacyjnej w razie zajęcia regionu.
Zatrzymane kobiety są w areszcie - podała SBU.