Prezydent jest najgorzej oceniany od czasu manifestacji "żółtych kamizelek" – wynika z opublikowanego w piątek sondażu. Premier Elisabeth Borne ma 27 proc. poparcia, co jest jej najgorszym wynikiem od czasu objęcia stanowiska szefowej rządu w maju 2022 r.

Reklama

Kontynuacja protestów

63 proc. Francuzów chce kontynuacji protestów emerytalnych, a prawie trzy czwarte (74 proc.) uważa, że głowa państwa „postąpiła niewłaściwie, ogłaszając szybko ustawę” w monitorze urzędowym.

Ponad 70 proc. wyborców deklaruje również brak zaufania do innych członków rządu: ministra sprawiedliwości Erica Duppond-Morettiego, ministra zdrowia Francois Brauna, ministra pracy Oliviera Dussopta oraz ministra edukacji Papa Ndiaye’ego - wynika z sondażu instytutu Odoxa dla dziennika "Le Figaro".

Macron wygwizdany

Prezydent Macron został wygwizdany i przywitany manifestacjami niechętnych mu obywateli podczas spotkań z wyborcami w regionie Grade East i Alzacji, które miały mu pozwolić "nawiązać kontakt z Francuzami".

Mimo zakazów policji wyborcy powitali szefa państwa „koncertem garnków”, uderzając chochlami o garnki, przed fabryką konstrukcji drewnianych w Muttersholtz. Wzywali do dymisji prezydenta. Z kolei w Herault przy okazji wizytacji szkoły prezydent ogłosił podwyżki dla nauczycieli w wysokości od 100 do 230 euro miesięcznie. Manifestacje zostały tam zabronione.

Z Paryża Katarzyna Stańko