W czwartek wieczorem Tkaczenko, minister kultury i polityki informacyjnej, powiadomił, że złożył na ręce premiera swoją dymisję z powodu fali nieporozumień na temat ważności kultury podczas wojny. Dopiero później zdziwiłem się, gdy zobaczyłem oświadczenie prezydenta w tej samej sprawie - napisał Tkaczenko.

Reklama

Zełenski "zaproponował" zmianę ministra

Wołodymyr Zełenski "zaproponował" w czwartek premierowi zmianę na stanowisku ministra kultury, a także wskazał, że środków na projekty nie związane bezpośrednio z obroną kraju i wojną należy w jak największym stopniu poszukiwać poza budżetem.

Tkaczenko był krytykowany m.in. za planowane duże wydatki (500 mln hrywien, równowartość ok. 54 mln zł) na projekt Muzeum Hołodomoru (Wielkiego Głodu). Minister argumentował w czwartek, że zarówno prywatne, jak i budżetowe wydatki na kulturę w czasie wojny są nie mniej ważne niż środki na drony, bo kultura jest tarczą tożsamości i granic.