Po telefonie kobiety w sobotę ok. godz. 22 akcję poszukiwawczą na dużą skalę rozpoczęły policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Do akcji użyto m.in. helikoptera.
"Mężczyzna wykrwawił się na śmierć"
Kiedy udało się odnaleźć 60-latka, okazało się, że na pomoc było już za późno – mężczyzna wykrwawił się na śmierć. "Natychmiast rozpoczęta próba reanimacji zakończyła się niepowodzeniem. W wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna poniósł śmierć na miejscu zdarzenia” – poinformowała policja.
Wiadomo, że myśliwego znaleziono między tzw. amboną łowiecką, a stojącym opodal samochodem. Śledczy będą ustalać m.in., czy mężczyzna postrzelił się podczas przebywania na ambonie, w trakcie schodzenia w dół czy już na ziemi. W tym momencie zakładają, że był to nieszczęśliwy wypadek.
Jak przypomniała policja, w maju 68-letni myśliwy z Kitzingen (Bawaria) także przypadkowo się postrzelił. Mężczyzna zasnął siedząc na ambonie, opierając się o strzelbę, która wypaliła w jego lewą rękę. Mężczyzna przeżył, ale doznał poważnych obrażeń.