Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) gromadzi obecnie 15 państw, ale członkostwo w organizacji trzech z nich – Nigru, Mali i Burkina Faso – zostało zawieszone. Dziś 12 pozostałych krajów ma w Abudży, stolicy Nigerii, zdecydować, czy zaangażować swoje wojska w interwencję zbrojną na terytorium Nigru.

Reklama

Tygodniowe ultimatum dla junty

Wcześniej ECOWAS dał juncie, która przeprowadziła zamach stanu i obaliła wybranego w wyborach powszechnych prezydenta Mohameda Bazouma, tygodniowe ultimatum na przywrócenie legalnie wybranych władz kraju. Junta kierowana przez Abdourahamanego Tchianiego zareagowała zamknięciem przestrzeni powietrznej i przejść granicznych, całkowicie ignorując żądania. Dziś Niger – przynajmniej oficjalnie – może liczyć jedynie na wsparcie podobnych rebelii z Mali i Burkina Faso, które w minionych trzech latach w obu krajach z powodzeniem przeprowadziły zamachy stanu.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ W CZWARTKOWYM WYDANIU "DGP. DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>