Prowadzę z nimi dialog w imieniu premiera od ośmiu miesięcy - powiedział Hanegbi, cytowany przez portal "Times of Israel". Hanegbi przekazał, że rozmowy odbywają się w ramach dialogu z Jordanią, Egiptem i USA oraz że zaangażowane strony spotkały się w Akabie i Szarm el-Szejk na początku tego roku.

Reklama

Odnosząc się do perspektyw porozumienia z Rijadem, Hanegbi stwierdził, że "ważne jest, aby Palestyńczycy byli częścią tego procesu".

Wierzę, że nastąpiła zmiana w podejściu Palestyńczyków - powiedział Hanegbi. - Są bardzo aktywni. Rozmawiają z Amerykanami, rozmawiają z Saudyjczykami, rozmawiają z nami o tym, jaki może być "znaczący palestyński element" porozumienia.

Rząd "skłonny pójść na znaczne ustępstwa"

Hanegbi zaznaczył, że rząd Netanjahu jest skłonny pójść na znaczne ustępstwawobec Palestyńczyków, ale nie może zaakceptować żadnych rozwiązań, które zagrażałyby bezpieczeństwu Izraela.

Bliskowschodni eksperci podkreślają, że choć uzdrowienie stosunków między głównymi sojusznikami Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie stanowiłoby istotną zmianę dla regionu, to jednak większość znawców tematu jest zgodna, że pełen reset stosunków będzie zależał od porozumienia w kwestii palestyńskiej.

Izrael i Arabia Saudyjska nie utrzymują stosunków dyplomatycznych, ale nieoficjalne kontakty między tymi krajami zacieśniły się w ostatnich latach ze względu na zagrożenie ze strony Iranu.

Z Jerozolimy Marcin Mazur