Kocsis, który został w czwartek ponownie wybrany na szefa grupy parlamentarnej Fideszu, nie rozumie, w jaki sposób Szwecja oczekuje, że węgierski parlament "entuzjastycznie poprze jej członkostwo w NATO” po opublikowaniu takiego filmu.
Dodał, że na czwartkowym spotkaniu grupy parlamentarnej Fidesz-KDNP nie udało się podjąć pozytywnej decyzji w sprawie przystąpienia Szwecji do NATO. Jest niewielka szansa, aby węgierski parlament zagłosował w tej kwestii tej jesieni – stwierdził Kocsis, cytowany przez portal Telex.
Węgry krytykują Szwecję
W ostatnim czasie węgierscy politycy, w tym minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto oraz szef parlamentu Laszlo Kover, krytykowali Sztokholm za treści w jednym z filmów edukacyjnych dla uczniów, w którym mówi się o pogarszaniu się stanu węgierskiej demokracji od 2010 roku, czyli od czasu dojścia do władzy Viktora Orbana.
Według Kocsisa film zawiera „szokujące kłamstwa”, a widzów nie poinformowano o tym, że wypowiadają się w nim polityczni przeciwnicy rządzącej na Węgrzech koalicji.
Spośród wszystkich członków Sojuszu Północnoatlantyckiego jedynie Turcja i Węgry nie ratyfikowały jeszcze akcesji Szwecji. Członkowie rządu Orbana powtarzają, że Węgry nie będą ostatnim krajem NATO, który dokona ratyfikacji. Wnioski Finlandii i Szwecji o przystąpienie do NATO zostały złożone w węgierskim parlamencie ponad rok temu. Głosowanie nad wnioskiem fińskim odbyło się pod koniec marca, tuż przed głosowaniem w tej sprawie w parlamencie tureckim; Finlandia została 31. członkiem Sojuszu 4 kwietnia.
Z Budapesztu Marcin Furdyna