Plaga antysemityzmu na uczelniach wyższych we Francji
Ponad połowa żydowskich studentów twierdzi, że obserwuje wzrost przemocy ze strony skrajnej prawicy na uniwersytetach we Francji, a 84 proc. twierdzi, że jest świadkiem wzrostu przemocy ze strony skrajnej lewicy - informuje serwis France Info, relacjonując wyniki badania.
83 proc. żydowskich uczniów uważa, że przemoc ze skrajnej lewicy stanowi dla nich zagrożenie, 63 proc. ma takie same obawy ze strony skrajnej prawicy.
7 proc. studentów żydowskich padło ofiarami ataków fizycznych o charakterze antysemickim, w tym 3 proc. kilkakrotnie, zaś 43 proc. twierdzi, że doświadczyło już ataku związanego z niechęcią do Izraela (atak fizyczny, groźby słowne).
Nieco mniej niż połowa żydowskich studentów przynajmniej raz padła ofiarą antysemickiej zniewagi. Studenci żydowscy najczęściej mówią, że są ofiarami antysemickich żartów lub uwag na temat Holokaustu lub Żydów (80 proc.) bądź uwag przekazujących stereotypy na temat Żydów (89 proc.).
Te antysemickie akty mają miejsce na terenie uczelni lub szkoły (67 proc.), na portalach społecznościowych (32 proc.), na zajęciach (27 proc.) lub nawet podczas spotkań studenckich (24 proc.).
Z Paryża Katarzyna Stańko