Zdaniem amerykańskich mediów, burze wywołujące tornada stwarzały ryzyko na obszarach od Michigan na północy do Teksasu na południu. Jednym z najbardziej dotkniętych przez żywioł był rejon miasta Omaha, w Nebrasce.
"Potężne tornado zrównało z ziemią domy. Ratownicy szukali w nich osób uwięzionych lub rannych"– podała CNN powołując się na lokalne władze.
Na obrzeżach Lincoln w Nebrasce tornado zrywało dachy z domów i zdewastowało część autostrady międzystanowej I-80. Według rzecznika kolei, w pobliżu miejscowości Waverly po uderzeniu tornada wiele pociągu wykoleiło się.
Gubernator Nebraski Jim Pillen uznał w sobotę za cud, że nie było ofiar śmiertelnych.
Prędkość wiatru sięgała 220 km na godzinę
W jednym z tornad, które uderzyło w hrabstwo Douglas, prędkość wiatru, według Krajowej Służby Meteorologicznej (NWS) sięgała blisko 220 km/godz. Drugie tornado, nawiedziło lotnisko w Omaha.
W pobliskim stanie Iowa groźne tornado w małym mieście Minden spowodowało rozległe zniszczenia. W hrabstwie Pottawattama zostało uszkodzonych ok. 120 domów mieszkalnych i biurowych.
Gubernator Iowa Kim Reynolds ogłosił stan klęski żywiołowej.
Ostrzeżenie dla dwóch milionów ludzi
Ostrzeżenie o szczególnie niebezpiecznej sytuacji w związku z tornadami, objęło prawie dwa mln ludzi w Oklahomie i Teksasie oraz 1,5 mln w wschodniej części Kansas i południowo-wschodniej Nebrasce.
Zagrożonych jest też ok. pół miliona ludzi w Iowa i Missouri. Zgodnie z przewidywaniami mogą tam wystąpić tornada, gradobicia i silny wiatr do 120 km/godz.
Zgodnie z komunikatem NWS 18 mln ludzi w Nebrasce, Iowa, Kansas, Missouri, Oklahomie i Teksasie dotyczą ostrzeżenia przed powodzią do popołudnia w niedzielę. Na obszarze na wschód od Oklahoma City może spaść do 18 cm deszczu.