Wideo z Ostrawy przedstawia absurdalną sytuację powodziową po pęknięciu tamy. Możemy zobaczyć, że na ulicach pełnych wody, jeden z mężczyzn spokojnie wyprowadza psa na spacer. Inny jedzie rowerem po zalanych ulicach, podczas gdy obok dwie osoby pływają na łódce. Filmik, który pokazuje stoicki spokój Czechów w dramatycznej sytuacji, zrobił furorę w sieci i doczekał się licznych komentarzy, także z Polski. "Kocham was, Czesi jesteście super i pozdrawiam z Polski" - napisała jedna z internautek.

Reklama

Powódź w Czechach

W Czechach już nie ma stanu ekstremalnego zagrożenia. Woda ustępuje, a powodzianie zaczęli sprzątać i szacować szkody. Brakuje im wody pitnej i nie mają prądu. Strażacy, a także żołnierze oraz ochotnicy pracują przy usuwaniu skutków powodzi. Rząd skierował do tych prac 2 tys. żołnierzy ze sprzętem. Powodzianie najczęściej domagają się przywrócenia prądu i gazu. Narzekają na brak łączności telefonicznej.

Po powodzi: Sceny z filmów apokaliptycznych

Reklama

"Miejsca dotknięte powodzią przypominają sceny z filmów apokaliptycznych. Zniszczenia są ogromne” – napisał premier Petr Fiala na platformie X po zapoznaniu się z sytuacją w Ostrawie. Rząd zdecydował o możliwości korzystania z państwowych służb geologicznych, które oceniają statykę budynków naruszonych przez powódź. Kontrola dotyczy także dróg i mostów. Po takiej weryfikacji eksperci wydali wyrok m.in. na jeden z ważnych mostów w Opawie.