20 stycznia do Waszyngtonu na zaprzysiężenie Donalda Trumpa przyjadą przywódcy państw, liderzy prawicowych partii i ruchów oraz wysocy rangą dyplomaci. Na fundusz inauguracyjny wpłacają pieniądze firmy, takie jak: Ford, General Motors i Toyota, Hyundai, Boeing, Microsoft, Amazon, Alphabet i Meta. Każda z nich przekazała po 1 mln dolarów na rzecz komitetu.
Gwiazda na inauguracji Trumpa
Podczas kampanii prezydenckiej głosy gwiazd filmu i piosenki były podzielone. Część, tak jak np. Bruce Springstreen czy Taylor Swift, wspierało Kamalę Harris. Prezydentem został kandydat Republikanów, Donald Trump.
Wiadomo już, że na inauguracji prezydenta wystąpi gwiazda muzyki country i zwyciężczyni amerykańskiego "Idola", Carrie Underwood. Wokalistka do tej pory nie wypowiadała się na tematy polityczne. Decyzją o występie na inauguracji Donalda Trumpa jasno wyraziła jednak swoje poglądy.
"Co za wstyd!"
Decyzja Carrie Underwood spotkała się z wielkim oburzeniem części jej fanów. Na portalu X pojawiła się prawdziwa lawina postów. "Co za rozczarowanie! Carrie Underwood posłuchała kiepskich doradców i nigdy nie będzie postrzegana już tak, wcześniej; Występ na inauguracji Trumpa do zawodowe samobójstwo; Carrie Underwood popiera rasizm. Carrie Underwood wspiera Trumpa i transfobię, Fałszywa chrześcijanka wspiera zbrodniarza, kłamcę, gwałciciela i oskarżonego pedofila; Od dzisiaj blokuję jej wszystkie konta; Wstyd! Usuwam jej piosenki ze wszystkich moich playlist" - napisali m.in. internauci.