Rosja i Ukraina prowadzą tajne rozmowy. Tego domaga się Putin
Rosja i Ukraina prowadzą niejawne rozmowy w Katarze, w których omawiane są warunki zakończenia wojny. Agencja Bloomberg, powołując się własnych informatorów, twierdzi, że Rosja domaga się od Ukrainy zawieszenia wszelkich kontaktów z NATO i zmniejszenia liczebności swojej armii.
Dodatkowo stanowisko Moskwy zakłada, że państwa członkowskie NATO mogą nadal wysyłać broń do Ukrainy w ramach dwustronnych umów partnerskich, lecz władze w Kijowie nie mogą użyć tego uzbrojenia przeciwko Rosji. Moskwa chce także, by Ukraina oddała Rosji okupowane terytoria, które stanowią około 20 proc. powierzchni kraju.
W trakcie rozmów w Katarze omawiane są kwestie związane z bezpieczeństwem obiektów jądrowych na terenie obu krajów. Strona ukraińska porusza także temat nielegalnie deportowanych dzieci oraz wymiany więźniów.
Putin zmienia stanowisko. Wszystko przez sytuację na froncie
Bloomberg informuje, że Putin rok temu przekazał Stanom Zjednoczonym nieoficjalnymi kanałami, że jest w stanie odstąpić od wcześniejszych żądań w sprawie neutralności Ukrainy i zgodziłby się na członkostwo tego kraju w NATO. Rosyjskie wojska zdołały jednak w ostatnich miesiącach uzyskać inicjatywę na froncie, co skłoniło przywódcę do postawienia bardziej wygórowanych warunków.
Konstantin Małofiejew, rosyjski oligarcha bliski Putinowi, przekazał, że wojna może skończyć się, jeśli Kijów zmniejszy liczebność armii do takiego poziomu, aby siły zbrojne "służyły (wyłącznie) do ochrony granic i sprawowały funkcje policyjne". W ocenie Małofiejewa ukraińskie wojska "nie mogą być na tyle silne, aby (móc) walczyć z Rosją".