Podczas otwarcia krajowego kursu obrony narodowej w Helsinkach minister obrony Finlandii, Antti Hakkanen, zaznaczył, że sytuacja na Morzu Bałtyckim staje się coraz bardziej napięta. Mimo że konflikt zbrojny nie jest nieunikniony, ryzyko jego wybuchu znacząco wzrosło. Według Hakkanena można temu zapobiec, wprowadzając skuteczne środki obrony i bezpieczeństwa.
Infrastruktura krytyczna pod ostrzałem
Fiński minister zwrócił uwagę na rosnące zagrożenie dla morskiej infrastruktury krytycznej. Przykładem tego są niedawne uszkodzenia podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej, takich jak EstLink 2, oraz Balticconnector – gazociągu łączącego Finlandię z Estonią.
Ostatnie incydenty wiązano z działalnością wysłużonych statków towarowych, w tym tankowców rosyjskiej floty cieni, a także chińskich jednostek. W jednym przypadku podejrzenia padły na tankowiec Eagle S, który pływa pod banderą Wysp Cooka i został objęty zakazem żeglugi po wykryciu usterek technicznych.
Wyzwania Bałtyku
Oprócz kwestii militarnych, minister Hakkanen wskazał na ryzyko szkód środowiskowych wynikających z eksploatacji przestarzałych tankowców na szlakach bałtyckich. Podkreślił, że Bałtyk powinien być przestrzenią możliwości dla handlu, przesyłu informacji oraz energii – pod warunkiem wspólnych działań na rzecz jego bezpieczeństwa.
Fiński minister zaapelował o współpracę państw regionu, która pozwoli uczynić Bałtyk bardziej bezpiecznym i stabilnym.Jeśli zadbamy o wspólne bezpieczeństwo, Bałtyk stanie się morzem szans, a nie zagrożeń– podkreślił Hakkanen.