"W celu demonstracyjnego wywarcia presji i zastraszenia Ukrainy, a także państw członkowskich UE i NATO państwo-agresor Rosja zamierza w nocy z 18 na 19 maja 2025 roku przeprowadzić „szkoleniowo-bojowy” start międzykontynentalnej rakiety balistycznej RS-24 z kompleksu Jars" - napisano w komunikacie w Telegramie.
Rakieta o zasięgu 10 tys. kilometrów
Według HUR start rakiety wyposażonej w szkoleniową głowicę bojową z mobilnego kompleksu naziemnego został zlecony Wojskom Rakietowym Przeznaczenia Strategicznego Federacji Rosyjskiej. Miejscem startu ma być rejon w pobliżu miejscowości Swobodnyj w obwodzie swierdłowskim. "Zasięg lotu rakiety wynosi ponad 10 tysięcy kilometrów" - powiadomił HUR.
Rosja już używała rakiety międzykontynentalnej
Rosja zaatakowała Ukrainę w listopadzie ub.r. przy użyciu międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM). Według ekspertów rakieta nie zawierała ładunku bojowego, a Rosjanie chcieli wywołać efekt psychologiczny. Do sieci trafiły nagrania z ataku, któremu towarzyszyły głośne eksplozje oraz wielkie łuny na ukraińskim niebie. Pentagon wtedy informował, że nowy rosyjski pocisk powstał na bazie RS-26 Rubież, czyli opracowanego wcześniej pocisku klasyfikowanego przez część ekspertów jako międzykontynentalny (IRBM), przez część - jako pocisk pośredniego zasięgu (IRBM).