Sprawę upublicznili dziennikarze niemieckiego tygodnika "Der Spiegel" i duńskiego serwisu śledczego Danwatch. Z opublikowanych dokumentów wynika, że Rosjanie uruchomili program modernizacji infrastruktury wojskowej na szeroką skalę. Wiele tajnych baz zostało zburzonych i odbudowanych na nowo – wzniesiono setki obiektów koszarowych, wież obserwacyjnych, centrów dowodzenia, magazynów.

Hans M. Christensen, dyrektor Projektu Informacji Nuklearnej w Federacji Amerykańskich Naukowców, ocenił materiały jako "absolutnie niewiarygodne". Przyznał, że nigdy wcześniej nie widział, by tak wrażliwe dokumenty udostępniono publicznie.

Wyciekł dokładny plan bazy rakietowej pod Jasnym

W publikacji dziennikarze Danwatch szczegółowo opisali tajną rosyjską bazę rakietową pod Jasnym, znajdującą się za Uralem, na północ od granicy z Kazachstanem. Kreml w 2019 r. wskazał ją jako miejsce rozmieszczenia hipersonicznego pocisku Avangard – jednego z najnowszych rosyjskich systemów przenoszenia broni jądrowej.

Reklama

W sieci pojawiła się pełna dokumentacha techniczna dotycząca jej przebudowy – dane na temat użytych materiałów, a także plany pomieszczeń: od toalet po stołówki, od tuneli po magazyny rakiet.

Reklama

Ponadto w dokumentach możemy znaleźć szczegółowe dane o systemach informatycznych bazy, a także, co gorsza, o jej zabezpieczeniach: lokalizacji kamer, czujników, ogrodzeń, alarmów, drzwi i okien o podwyższonej odporności.

Dokumenty obfitują w szczegóły. Zawierają nawet informacje o napisach na ścianach i instrukcjach typu :Stop! Zawróć! Strefa zakazana!" czy "Zasady dbania o buty". Jakby tego było mało, to mało można się z nich dowiedzieć jeszcze z jakiego sprzętu do ćwiczeń korzystają żołnierze i że w wolnych chwilach grają w szachy i warcaby.

"To dane wywiadowcze najwyższej klasy"

To najwyższej klasy materiały wywiadowcze. Na ich podstawie można znaleźć słaby punkt do ataku – ocenił Philip Ingram, były oficer brytyjskich służb.

Z kolei Tom Røseth, wykładowca studiów wywiadowczych w Norweskiej Akademii Obrony, podkreśla, że modernizacja rosyjskich sił nuklearnych jest bacznie obserwowana przez wywiady państw zachodnich.

"Rosja coraz bardziej polega na swoim arsenale nuklearnym i zamierza nadać mu większe znaczenie jako narzędzie odstraszania Zachodu" – stwierdziła w komunikacie duńska agencja wywiadowcza DDIS.

Kto jest winny wycieku dokumentów?

Dopiero w grudniu 2020 roku rosyjska Duma Państwowa przyjęła ustawę zaostrzającą zasady zamówień publicznych dla wojska. Resort obrony stworzył nową, zamkniętą bazę danych dostępną tylko dla zaufanych rosyjskich firm.

Nie pomogło to jednak w ograniczeniu wycieków – uczestnicy przetargów od lat publikowali poufne dokumenty w publicznie dostępnych bazach danych. Danwatch i "Der Spiegel" dotarli do tajnych planów baz strategicznych, dołączonych do przetargów ogłoszonych latem 2024 roku.

Rosyjskie Wojska Rakietowe Przeznaczenia Strategicznego uważane są za "ostatnią linię obrony", która wkracza do walki, gdy wszystkie inne opcje zawodzą. Dwie bazy w Jasnym znajdują się obecnie w stanie najwyższej gotowości, jednak wyciek danych może zmusić Rosję do przebudowy obiektów. Jak napisano, resort obrony Rosji odmówił komentarza w sprawie wycieku dokumentów.