Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odniósł się do niedzielnych wyborów prezydenckich w Polsce i zwycięstwa w drugiej turze popieranego przez PiS Karola Nawrockiego.

Rosja reaguje na wybory prezydenckie w Polsce. "Nie możemy oczekiwać"

Nie możemy oczekiwać, że w Polsce do władzy dojdzie polityk, który miałby szerszą wizję polityczną, która pozwoliłaby mu zrozumieć potrzebę myślenia o normalizacji stosunków z sąsiadami, przede wszystkim z Federacją Rosyjską - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow skomentował z ten sposób wynik drugiej tury wyborów prezydenckich. Zwycięstwo Karola Nawrockiego określił "wewnętrzną sprawa Polski".

Reklama

"To, co wydarzyło się w Rumunii, nie wydarzyło się w Polsce"

To, co wydarzyło się w Rumunii, nie wydarzyło się w Polsce: zamiast nowego liberalnego bastionu na Wschodzie, dostaliśmy podzielone państwo z eurosceptycznym prezydentem. Tak, ma ograniczone zasoby władzy, ale ma prawo weta ustaw - ocenił rosyjski polityk.

W drugiej turze wyborów prezydenckich zwycięzcą został kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. głosów. Kandydat KO Rafał Trzaskowski zdobył 49,11 proc. poparcia.