Stany Zjednoczone zaatakowały trzy irańskie zakłady wzbogacania uranu w Fordo, Natanz i Isfahanie. W orędziu wygłoszonym w sobotę późnym wieczorem (w niedzielę nad ranem w Polsce) prezydent USA Donald Trump powiedział, że cele te zostały "zrównane z ziemią". Wezwał Iran do zawarcia pokoju, grożąc znacznie silniejszymi atakami.
"Iran nie może mieć broni nuklearnej"
"Prezydent USA Donald Trump od ponad 10 lat powtarzał, że Iran nie może mieć broni nuklearnej, i dzięki jego decyzji irańskie ambicje nuklearne zostały przekreślone" - powiedział szef Pentagonu. Podkreślił, że siły USA nie zaatakowały irańskich żołnierzy ani cywilów.
"Świat powinien słuchać Donalda Trumpa"
"Gdy prezydent USA Donald Trump mówi, świat powinien go słuchać" - oświadczył w niedzielę na briefingu szef Pentagonu Pete Hegseth. Przestrzegł Iran przed potencjalnym odwetem. "Gdy prezydent mówi: +60 dni na pokój negocjacje+, to znaczy 60 dni na pokój i negocjacje. W przeciwnym razie zdolności nuklearne nie będą istnieć" - podkreślił. "Iran powinien posłuchać ostrzeżeń Trumpa w sprawie ewentualnego odwetu wobec USA" - podkreślił minister.
Donald Trump przestrzegał Iran
Pete Hegseth zacytował wpis prezydenta USA, w którym w nocy przestrzegł Teheran przed odpowiedzią na amerykański atak: „jakikolwiek odwet ze strony Iranu przeciwko Stanom Zjednoczonym spotka się z siłą znacznie większą niż ta, której byliśmy świadkami dziś wieczorem”. "Iran powinien zastosować się do tych słów" - powiedział szef Pentagonu.