Wypadek myśliwca. Trwają poszukiwania drugiego pilota
Według informacji rosyjskich mediów, samolot spadł w trudno dostępnym, zalesionym terenie. Na miejscu nie odnotowano ofiar ani zniszczeń cywilnych. Su-34 został całkowicie zniszczony po uderzeniu w ziemię. Na miejscu pracują ekipy ratownicze i straż pożarna.
Lokalna policja poinformowała, że jednego z pilotów odnaleziono, natomiast drugi wciąż jest poszukiwany.
Pierwsze komunikaty z Rosji mówiły o tym, że rozbił się myśliwiec Su-27. Jednak rosyjskie MON podało, że chodzi o Su-34.
To trzecia katastrofa maszyny wojskowej w tym roku
Ostatnio Rosja traci sporo samolotów w atakach ukraińskich dronów-kamikadze w Rosji i na okupowanym Krymie. Su-34 to trzeci samolot, który rozbił się w Rosji w tym roku podczas rutynowego lotu.
Na początku kwietnia w obwodzie irkuckim rozbił się bombowiec rakietowy Tu-22M3. W wyniku katastrofy zginął jeden pilot, a czterem pozostałym członkom załogi udało się katapultować i przeżyli. Według resortu, zdarzenie miało miejsce na terenie bezludnym i nie spowodowało żadnych zniszczeń. Gubernator regionu Igor Kobziew podał, że przyczyną wypadku była usterka techniczna.
Z kolei w Kraju Nadmorskim na Dalekim Wschodzie pod koniec marca doszło do katastrofy samolotu Su-25. Według danych rosyjskiego MON, samolot szturmowy uległ awarii z powodu usterki technicznej podczas "planowego lotu szkoleniowo-treningowego", który odbywał się bez uzbrojenia. Katastrofa także miała miejsce w terenie niezamieszkanym, nie odnotowano zniszczeń na ziemi. Pilot katapultował się i przeżył. Jak poinformował kanał telegramowy Fighterbomber, przyczyną katastrofy była awaria obu silników.
Rosjanie stracili szóstego Su-34 w tym tygodniu
Su-34 to rosyjski bombowiec frontowy przeznaczony do precyzyjnych uderzeń na cele naziemne i morskie, z możliwością samoobrony powietrznej. Rozwija prędkość do 1900 km/h, ma zasięg bojowy do 1100 km i przenosi do 12 ton uzbrojenia. Wyróżnia się opancerzoną kabiną dla dwóch pilotów siedzących obok siebie oraz nowoczesną awioniką. Cena jednego egzemplarza wynosi od 36 do 50 milionów dolarów.
W tym tygodniu – licząc z maszyną, która rozbiła się w obwodzie niżnonowogrodzkim – Rosjanie utracili już sześć Su-34. Pierwsze pięć zniszczyły im ukraińskie drony na lotnisku w Marinowce w obwodzie wołgogradzkim.