Atak na lotnisko wojskowe w Marinowka
Lotnisko wojskowe w Marinowce znajduje się około 45 km na zachód od Wołgogradu na południu Rosji, przeszło 400 km od terenów kontrolowanych przez wojska ukraińskie. Stacjonują tu bombowce szturmowe Su-24 i taktyczne – Su-34. Operują one blisko linii frontu, zrzucając na ukraińskie pozycje naprowadzane bomby lotnicze KAB.
W piątek baza w Marinowce została zaatakowana przez drony-kamikadze dalekiego zasięgu wysłane przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) i Siły Operacji Specjalnych SZU. Bezzałogowce, według komunikatu SBU, zniszczyły dwa Su-34, a dwa kolejne uszkodziły.
"Ataki spowodowały również pożar w części technicznej i operacyjnej wrogiego lotniska (…). To właśnie tam wróg przygotowuje samoloty do lotów, przeprowadza ich rutynową konserwację i naprawy" – napisali przedstawiciele SBU.
Fakty te potwierdza zdjęcie satelitarne z niedzieli – opublikowane na kanale telegramowym Cyber Boroszno – na którym widać ślady eksplozji.
Z kolei rosyjski kanał Astra twierdzi, powołując sie na źródła w armii Putina, że w toku nalotu zniszczono trzy Su-34, a dwa poważnie uszkodzono.
Atak na lotnisko wojskowe w Kirowskie na Krymie
Baza lotnicza pod miejscowością Kirowskie znajduje się na południowym wschodzie okupowanego Krymu. Została zaatakowana przez drony-kamikadze SBU w nocy z piątku na sobotę.
"Ogień uszkodził płyty postojowe, systemy obrony powietrznej, magazyn amunicji, a także rozpoznawcze i atakujące bezzałogowe statki powietrzne wroga. Dostępne dane wskazują na zniszczenie śmigłowców wielozadaniowych i szturmowych Mi-8, Mi-26 i Mi-28, a także samobieżnego przeciwlotniczego kompleksu rakietowo-artyleryjskiego Pancyr-S1. W nocy doszło do wtórnej detonacji na lotnisku wroga" – czytamy w komunikacie SBU z soboty. W sieci pojawiły się zdjęcia płonącego lotniska.
Według danych z systemu NASA FIRMS, pozwalającego na śledzenie pożarów, ogień faktycznie objął znaczną część bazy w Kirowskim.
Atak na obronę przeciwlotniczą na Krymie
"Duchy", specjalna jednostka wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR), przeprowadziła w ostatnim czasie udany nalot dronowy na okupowany Krym. Zniszczyła pięć komponentów najnowszego rosyjskiego systemu obrony przeciwlotniczej S-400 Triumf. Koszt jednej baterii takiego systemu jest wyceniany na ponad miliard dolarów.