Atak "Bobrów" na Krymie
Nie podano, kiedy dokładnie miał miejsce ukraiński atak.
"Niezawodna broń w rękach sił specjalnych wywiadu wojskowego Ukrainy zamienia krytyczny sprzęt wojskowy państwa-agresora w bezużyteczny złom – w szczególności drogie systemy obrony powietrznej Moskwian, które ukraińskie (drony – red.) uderzeniowe (UJ-26 – red.) 'Bóbr’ 'podgryzają' niczym berberysy" – czytamy w komunikacie HUR, opublikowanym we wtorek 1 lipca.
Z dołączonego nagrania i opisu wynika, że bezzałogowce zniszczyły system przeciwlotniczy Pancyr S-1 (wraz z załogą), a także radary trzech typów: Niebo-SV (radar wczesnego ostrzegania), Peczora 3 (radar przybrzeżny), Protiwnik-GE (uniwersalny mobilny moduł radarowy do śledzenia celów lotniczych).
Do tego z nagrania wynika, że jeden z "Bobrów" trafił w rosyjski wielozadaniowy samolot bojowy Su-30, znajdujący się na płycie bazy lotniczej Saki na zachodnim Krymie.
Drony UJ-26 "Bóbr"
Drony UJ-26 "Bóbr" powstały na zlecenie wywiadu wojskowego Ukrainy. są produkowane od 2023 r. To ukraiński odpowiednik rosyjskiego drona-kamikadze Shahed/Gerań.
"Bobry" mają zasięg do około 1000 km. Osiągają prędkość do 200 km/h. Mogą przenosić głowicę bojową o maksymalnej wadze 75 kg.
Seria udanych nalotów Ukrainy
Akcja na Krymie to kolejny w ostatnich dniach nadzwyczaj udany atak dronowy sił Kijowa. W piątek i w nocy z piątku na sobotę ukraińskie drony-kamikadze przeprowadziły uderzenia na dwa rosyjskie lotniska wojskowe. Łącznie udało im się zniszczyć lub uszkodzić pięć samolotów, trzy helikoptery i system przeciwlotniczy. W sieci pojawiły się zdjęcia satelitarne, wskazujące na sukces operacji.
Także w ubiegłym tygodniu "Duchy", specjalna jednostka wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR), przeprowadziła udany nalot dronowy na okupowany Krym. Zniszczyła pięć komponentów najnowszego rosyjskiego systemu obrony przeciwlotniczej S-400 Triumf. Koszt jednej baterii takiego systemu jest wyceniany na ponad miliard dolarów.