"Historia zbliżyła nasze kraje, również po 11 września. W momencie tragedii Amerykanie szukali pocieszenia i wsparcia u siebie nawzajem, ale też u przyjaciół na świecie. Żaden inny kraj nie odpowiedział tak szybko i tak zdecydowani jak Polska - powiedział ambasador. - Po zamachach byliście z nami - pamiętamy" - podkreślił.
Feinstein przypomniał, że co roku w rocznicę zamachów 11 września Polacy i Amerykanie spotykają się w Parku Skaryszewskim, żeby oddać hołd obywatelom, którzy zginęli w atakach World Trade Center i Pentagon.
"Wśród ofiar byli niewinni mężczyźni, kobiety i dzieci z ponad 90 państw, których imiona i nazwiska znajdują się na tym pomniku w Parku Skaryszewskim - podkreślił ambasador. - Dzisiaj oddajemy im hołd, pamiętając też o strażakach i policjantach i zwykłych ludziach, którzy robili rzeczy niezwykłe, by ratować innych" - dodał.
W uroczystości w Parku Skaryszewskim w Warszawie biorą udział m.in. dyrektor Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej, wicepremier Waldemar Pawlak, szef MSZ Radosław Sikorski, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.