Pożar został zauważony około godziny trzeciej na ranem. Paliło się w mieszkaniu na 10. - ostatnim piętrze bloku wzniesionego w latach 70. Pożarowi towarzyszyło bardzo duże zadymienie.
W akcji gaśniczej brały udział cztery zastępy, w tym drabina. Opanowanie pożaru nie zajęło strażakom wiele czasu. Największym problemem było wspomniane zadymienie.
Mimo, że działania nie trwały długo, skutki pożaru okazały się tragiczne. W mieszkaniu znaleziono bowiem troje ludzi - kobietę i dwóch mężczyzn. Wszyscy w wieku powyżej 50 lat.
Osoby te były nieprzytomne. Podjęto próbę ich reanimacji. Niestety żadnej z nich nie udało się uratować. Prawdopodobnie zmarły na skutek zatrucia dymem.
Na razie nie jest znana przyczyna pożaru. Po zakończeniu działań przez strażaków, pracę rozpoczął biegły z dziedziny pożarnictwa oraz policja.