Rada Ministrów zdecydowała w środę o wyborze państwa, które dostarczy 3 okręty podwodne dla polskiej Marynarki Wojennej. Na konferencji po posiedzeniu rządu Kosiniak-Kamysz powiedział, że oferty z 6 krajów złożone w programie Orka były dokładnie analizowane przez międzyresortowy zespół, a ostatecznie za najlepszą uznana została ta przedstawiona przez Szwecję, która oferuje Polsce okręty typu A26 Blekinge. Szef MON ocenił, że są to okręty najlepiej dostosowane do działań na Morzu Bałtyckim.
Trzy A26 Blekinge dla Polski. MON: Oferta Szwecji bezkonkurencyjna
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że oferta wiąże się także z dodatkowymi inwestycjami w polski przemysł - chodzi m.in. o wyposażenie polskich stoczni w kompetencje do serwisowania okrętów, a także ze zobowiązaniem Szwecji do zakupów polskiego uzbrojenia.
Oferta Szwecji wiąże się też z tzw. gap fillerem, czyli rozwiązaniem pomostowym, zanim gotowe okręty trafią na wyposażenie Marynarki Wojennej - od 2027 polscy marynarze mają uzyskać dostęp do nowocześniejszego niż wysłużony ORP Orzeł okrętu szkoleniowego.
Program ORKA - co to jest?
Program Orka, realizowany od lat, jest jednym z kluczowych elementów modernizacji wojennej floty. Przewiduje wprowadzenie trzech nowych jednostek i ma wzmocnić polskie zdolności operacyjne na Bałtyku.
We wrześniu rząd potwierdził, że decyzja w sprawie wyboru partnera będzie wynikać z porozumienia międzyrządowego, nie zaś z lobbingu czy nacisków. Tusk powtarzał, że wybór musi być przemyślany i odporny na zewnętrzne wpływy. Jak widać po ostatecznym rozstrzygnięciu, rząd trzymał się tej zasady.
Źródło: MON, PAP, ONET