Wyrok nie jest prawomocny. Proces w pierwszej instancji trwał od marca ubiegłego roku. Ze względu na charakter sprawy i dobra osobiste pokrzywdzonych - w całości, łącznie z odczytaniem aktu oskarżenia, odbywał się za zamkniętymi drzwiami. Jawny jest dopiero wyrok.
Krzysztof Bartoszuk (sąd zezwolił na podanie nazwiska) został zatrzymany we wrześniu 2008 roku. Jego żona wraz z 23-letnią obecnie córką, po latach milczenia zawiadomiły policję w Siemiatyczach o tym, co działo się w domu.
Dziewczyna zeznała, że była wykorzystywana seksualnie przez ojca i urodziła dwoje dzieci. Ojciec zmusił ją, by zostawiła je w szpitalu.
10 lat więzienia - taką karę ojcu, który gwałcił swoją córkę i miał z nią dwoje dzieci, wymierzył białostocki sąd. 47-letni Krzysztof Bartoszuk z okolic Siemiatycz, oskarżony był między innymi o wielokrotne gwałty na córce z użyciem gróźb i przemocy, znęcanie się nad rodziną, a także o rozbój.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama