Jak poinformował w poniedziałek Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, 33-latek od dłuższego czasu ukrywał się. Zatrzymano go w niedzielę pod Wrocławiem, w miejscu jego zamieszkania.
Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna przygotowywał dokumenty niezbędne do uzyskania kredytów. Usłyszał 30 zarzutów.
Policjanci pracują nad tą sprawą od marca 2009 r. Na podstawie zgromadzonych materiałów zarzuty usłyszało już 35 osób, a 10 z nich trafiło do aresztu. Wśród zatrzymanych jest jeden pracownik bankowy.
Jak mówił Zaporowski, osoby zainteresowane kredytem zgłaszały się do pośrednika. Następnie przedstawiały sfałszowane dokumenty niezbędne do otrzymania pożyczki. Wnioski kredytowe na kolejnych etapach były szybko rozpatrywane. Były to głównie kredyty hipoteczne pod zakup nieruchomości od 100 tys. zł wzwyż.
"Po pozytywnym załatwieniu sprawy i przyznaniu kredytu +dolę+ otrzymywał pośrednik. Kwoty te były uzależniona od wysokości przyznanego kredytu. O dużej skali tego przestępczego procederu może świadczyć fakt, że jeden z członków grupy, za pośrednictwo otrzymał ponad 1 mln zł prowizji" - powiedział Zaporowski.
Policjanci w związku z toczącym się śledztwem nie wykluczają kolejnych zatrzymań. Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.
33-letniego mężczyznę, kolejnego podejrzanego o udział w grupie wyłudzającej kredyty na dużą skalę, zatrzymali wrocławscy policjanci. Zarzuty usłyszało już 35 osób, z czego 10 trafiło do aresztu. Udowodniono im oszustwo przy 30 kredytach na co najmniej 30 mln zł.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama