Jak pisze bulwarówka, szczególnie ciepło Donald Tusk traktował na boisku szefa klubu PO, Grzegorza Schetynę. Wspólne akcje, celne podania i strzały na bramkę...

Reklama

Duet Tusk–Schetyna jak za dawnych czasów rozumiał się w czwartkowy wieczór bez słów. Premier poklepywał Schetynę, a po udanych zagraniach brał go w ramiona.

Widać, że relacje obu panów już się wyraźnie ociepliły - komentuje "Fakt".

>>> Czytaj także: Posłanka z kolczykiem w wardze!