Lidia Nagiecka z wydawnictwa Qes Agency wydającego audiobooki od kilku miesięcy tydzień pracy zaczyna od przejrzenia Chomikuj.pl. "Do tej pory wydaliśmy około 40 tytułów i wszystkie regularnie znajduję na Chomiku. Wysyłam do administracji e-maila ze skargą na złamanie praw autorskich. Serwis przeprasza i informuje, że już zablokował wskazaną pozycję i poinformował użytkownika, który ją wrzucił o złamaniu prawa" - opowiada Nagiecka. Audiobook znika. "Jednak za kilka dni czy nawet godzin pojawia się na innym koncie".
Qes Agency postanowiło więc pójść krok dalej i zaangażowało w sprawę policję. "Wiemy, że nie ma podstaw, by skarżyć cały serwis. Za to policja zajęła się sprawą użytkownika o nicku <Kamaila>, na którego koncie jest ponad 30 tysięcy plików. Niestety po sprawdzeniu IP jego komputera okazało się, że jest zarejestrowany w Hiszpanii. Tak więc wiemy, że walczymy z wiatrakami, ale za dużo tracimy by się poddać" - dodaje Nagiecka.
O walce z wiatrakami mówi też Józef Częścik, redaktor naczelny wydawnictwa Harmonia specjalizującego się w podręcznikach dla dzieci z dysleksją, wadami słuchu i wymowy. "Wielokrotnie zgłaszaliśmy się do Chomikuj.pl. Za każdym razem otrzymywaliśmy info, że <osoba naruszająca prawa dostaje ponadto surowe upomnienie>, i na tym ich zaangażowanie się kończyło. A nasze książki nadal nielegalnie były i są dostępne na ich stronie" - mówi Częścik. Kiedy na jednym z forów napisał, że nie wierzy by Chomikuj.pl podjęło realną walkę z piractwem dostał od serwisu list z żądaniem sprostowania tych słów.
Chomikuj.pl jak burza idzie w rankingu popularności polskich serwisów. Ma dziś blisko 4 mln użytkowników i zajmuje 19. miejsce wśród najpopularniejszych domen w polskiej sieci. Nic dziwnego więc, że rok temu Chomikuj.pl po to, by poprawić swoje statystyki ruchu, kupiła Interia.
czytaj dalej >>>
Skąd taki wzrost popularności tego serwisu? Strona ta, w założeniu, ma służyć jako nasz dysk w sieci - możemy tam wrzucić zdjęcia, ważne dokumenty, pliki, które nie mieszczą się nam na dysku. Możemy też dać do nich dostęp znajomym. Szybko jednak obok notatek ze studiów i rodzinnych zdjęć pojawiły się na nim pliki muzyczne, filmy i kopie książek. Dziś przechowywanych jest tam ponad 232 miliony plików! Nie wszystkie oczywiście to pliki pirackie. "Ale nie oszukujmy się, to właśnie bezpłatny dostęp do nich odpowiada za taki wzrost popularności Chomikuj.pl" - uważa ekspert od prawa autorskiego Olgierd Rudak.
Oficjalnie Chomikuj.pl zapewnia, że robi wszystko, by dbać o prawa autorskie. "Tygodniowo otrzymujemy od kilku do kilkunastu wiarygodnych zgłoszeń o bezprawnym charakterze przechowywanych plików udostępnianych przez użytkowników serwisu. Do chwili obecnej uniemożliwiliśmy dostęp do ok. 4,9 mln plików" - mówi rzecznik serwisu Piotr Hałasiewicz.
Tłumaczenia serwisu przypominają argumenty YouTube. Największy na świecie serwis z plikami wideo permanentnie kasuje piracką zawartość.
Nie zmienia to faktu, że można tam znaleźć sporo nowych filmów, seriali i wideoklipów. Podobnie tłumaczył się w właściciel serwisu odSiebie.com.
Zapewniał, że nie ma mowy o odpowiedzialności serwisu, bo to sami użytkownicy ponoszą konsekwencję za umieszczane tam pliki. Mimo to w listopadzie Łukasz Ć. został zatrzymany przez policję, bo prokuratura inaczej zinterpretowała prawo. "Moim zdaniem błędnie popełniono wtedy błąd. Przecież tak jak właściciel giełdy samochodowej nie może odpowiadać za to, że ktoś na niej sprzeda kradzione auto, tak właściciel serwisu nie odpowiada za to, co robią jego użytkownicy" - mówi Rudak. "Ale precedens z odSiebie.com pozwala zastanawiać się, czy podobny los niedługo nie będzie czekał Chomikuj.pl".