Kierowca volkswagena golfa potrącił żonę wyjeżdżając z własnej posesji. Kobieta stanęła w bramie i zatarasowała wyjazd. Nie chciała, żeby pijany mąż wyjechał na drogę. Nic to nie pomogło i kierowca wyjechał na drogę.

Reklama

Kobieta ma połamane nogi. A wiedziała, co robi, bo doszło do nieszczęścia. Pijak daleko nie ujechał. W pewnym momencie wjechał na chodnik, gdzie potrącił śmiertelnie pieszego.

Auto przewróciło się na bok. Sam kierowca został ciężko ranny.