"Singielki" wśród innych jesiennych propozycji mają być dzisiaj oceniane przez członków zarządu TVP, którzy zdecydują, czy projekt trafi na wizję, czy zasili przepastne archiwa odrzuconych pomysłów. Dla "Singielek" to drugie i raczej ostatnie podejście. "Za pierwszym razem projekt wywołał ogromne kontrowersje. Padły oskarżenia o to, że TVP nie będzie biurem matrymonialnym i coś takiego nie może się pojawić na antenie telewizji publicznej" - mówi DZIENNIKOWI jeden z członków zarządu TVP.

Reklama

"Singielki” to program oparty na skandynawskim formacie "Ensam mamma soeker”. Nadawał go szwedzki kanał TV 3. Bohaterkami serii są trzy samotne matki. Przez dziesięć kolejnych odcinków wybierają spośród siedmiu kandydatów mężczyznę, który się z nimi zwiąże. Kamera towarzyszy im w ich domach nie tylko w momencie, kiedy przebierają w ofertach czy umawiają się na randkę, ale pokazuje też ich codzienne zachowania w domu.

Zwolennicy programu twierdzą, że show ma jedynie pokazać ważny temat społeczny i że może liczyć na wierną widownię. Liczba kobiet samotnie wychowujących dzieci rośnie z roku na rok. Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że z ulgowego opodatkowania dochodów przysługującego osobom samotnie wychowującym dzieci skorzystało w 2006 r. ponad 550 tys. osób.

"90 proc. z nich to kobiety" - mówi DZIENNIKOWI Magdalena Janus, psycholog związana ze stowarzyszeniem Samodzielne Matki. "Jeśli program miałby w pozytywny sposób motywować kobiety i pokazywać, że samotna matka może sobie świetnie radzić w życiu, to powinien się pojawić na antenie. Ale nie może być oparty na taniej sensacji" - dodaje.

Jeżeli program ruszy, jego polskim producentem ma być firma Mastiff Media Polska, twórca m.in. TVN -owskiej produkcji "You Can Dance - Po prostu tańcz!".