Kobieta najprawdopodobniej zmarła na serce - podaje tvn24.pl. Dziewczyny jednak o tym nie wiedziały. Opiekowały się martwą matką, myśląc, że zasłabła. Potem poszły na terapię zajęciową na basen.

Reklama

W pewnym momencie powiedziały, że nie wejdą do wody. "Jest zimna jak mama" - narzekały. To porównanie przeraziło ich opiekunów. Z rozmowy wynikało, że matka nie żyje, a siostry nie zdają sobie z tego sprawy.

Zaalarmowano pogotowie i policję. W mieszkaniu leżała martwa kobieta. Lekarz stwierdził zgon z przyczyn naturalnych. Matka sióstr miała wcześniej problemy z układem krążenia.

Upośledzonymi dziewczynami zajmuje się teraz ojciec, który wcześniej nie utrzymywał bliższych kontaktów z rodziną - informuje tvn24.pl.