Rzeczniczka ABW odmawia podania jakichkolwiek dodatkowych informacji. Oczywiście dla dobra śledztwa. Także dla dobra śledztwa - jak tłumaczyła ten fakt w TVN24 - komunikat o zatrzymaniu przekazano z czterodniowym opóźnieniem.
Kim jest "były wysoki rangą funkcjonariusz państwowy", który znalazł się wśród zatrzymanych? Oficjalnie nie wiadomo. "Gazeta Wyborcza", powołując się na źródła w ABW, informuje, że chodzi o byłego Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Nadal jednak nie wiadomo, o którego.
"Będę wnosił o zniesienie klauzuli tajności z tego śledztwa" - zapowiedział w TVP Info prowadzący tajemnicze śledztwo Maciej Antosiewicz z prokuratury w Płocku.
"To tak poważna sprawa, że praca odbywa się głównie w kancelarii tajnej. Wszystko, co dotyczy mojego śledztwa, jest tajne. Materiał dowodowy jest oklauzulowany gryfami: <ściśle tajne> i <poufne>" - wyjaśnia prokurator Antosiewicz. "Dlatego w tej chwili nie możemy podać żadnych informacji o osobach zamieszanych w korupcję, ani nawet okresu popełnienia przestępstwa" - dodaje.
Zatrzymani nie zostali aresztowani. Wobec całej trójki sąd zastosował poręczenie majątkowe wraz z zakazem opuszczania kraju.
Prokuratura Okręgowa w Płocku prowadzi wiele głośnych spraw. Począwszy od mafii paliwowej, poprzez tzw. aferę gruntową, a skończywszy na sprawie dotyczącej "przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego poprzez rozpowszechnianie informacji z innego postępowania prokuratorskiego", czyli ujawnieniu na wniosek Zbigniewa Ziobry akt sprawy mafii paliwowej Jarosławowi Kaczyńskiemu.