Widawska leży na oddziale zakaźnym jednego z warszawskich szpitali. "Fakt" dowiedział się, że zapadła na mononukleozę, wirusową chorobę powodującą osłabienie całego organizmu, który staje się podatny na wszelkie infekcje. To dlatego ciało Widawskiej reagowało tak, jakby pogrążało się w sepsie, czyli śmiertelnie groźnym zakażeniu bakteryjnym.
>>>Przeczytaj relację dramatu Darii Widawskiej
Przez pierwszą dobę jej stan był naprawdę poważny. Na szczęście aktorka czuje się już lepiej. Przewieziono ją ze sterylnej izolatki na otwarty oddział. Nie znaczy to jednak, że szybko wyjdzie ze szpitala. Lekarze zlecili kolejne badania - pisze "Fakt".