Prezes Kaczyński najwyraźniej zmienił jednak swoje zwyczaje. W programie publicystycznym Doroty Gawryluk Kaczyński rozmawiał z dziennikarką na żywo w studio Polsatu. "Długo starałam się o ten wywiad" - mówi dziennikarka.

O nietypowych zwyczajach prezesa przekonała się ekipa Programu I Polskiego Radia, która przez dwa lata, tydzień w tydzień jeździła na wieczorne wywiady do prezesa, by następnego dnia puszczać je "z taśmy" w "Sygnałach dnia".

Reklama

Ale nie oni jedni. Tomasz Lis, gdy rok temu debiutował ze swoim programem w TVP2, także musiał się zadowolić wywiadem "z puszki", nagranym przed programem. Inni politycy zarówno do politycznego talk show Lisa, jak i do radiowej "Jedynki" przyjeżdżali osobiście, a rozmowy toczyły się na żywo.

Czy teraz Jarosław Kaczyński zmienił podejście do rozmów na żywo? Zagadkę wyjaśnia Krzysztof Skowroński, szef radiowej "Trójki" - "Nie wiem dlaczego były premier nie chciał przyjść do programu Tomasza Lisa. Ale jeśli chodzi o wywiady z Jarosławem Kaczyńskim na żywo, to problem pojawiał się tylko w przypadku porannych programów. Nie sposób go zaprosić na rozmowę przed 9. Wieczorami prezes się już nie uchyla" - mówi Skowroński" - "To kwestia charakteru. Tak było zarówno w czasach, gdy Kaczyński był w rządzie, opozycji parlamentarnej, jak i pozaparlamentarnej. Widocznie nie lubi wcześnie wstawać".

Reklama

Program Doroty Gawryluk był już ostatnim. Polsat zdecydował, że zawiesi "Konfrontacje". I wciąż nie wiadomo czy publicystyczne widowisko wróci na wiosnę. Sama dziennikarka wróciła tymczasem do prowadzenia głównego serwisu informacyjnego Polsatu. Od poniedziałku dziennikarka jest główną twarzą "Wydarzeń".

BARBARA SOWA: Jak się Pani udało namówić prezesa PiS do wywiadu na żywo?

DOROTA GAWRYLUK:* Powiem tylko tyle, że długo starałam się o tą rozmowę. Więcej nie zdradzę.

Reklama

To będzie ostatni odcinek programu. Polsat zawiesił "Konfrontacje". Nie ma Pani żalu do swoich zwierzchników, że odebrali Pani prestiżowe publicystyczne widowisko?

Nie. Poza tym co ma wisieć nie utonie. Jeśli chodzi o mój program, to jeszcze nie wiem jakie są ostateczne decyzje. Poza tym ja raczej nie narzekam na zadania, które zostają mi powierzone. A obowiązków mi nie brakuje, wręcz przeciwnie.

No tak, historia zatoczyła koło, znów wróciła Pani do prowadzenia serwisu informacyjnego. Ale niektórzy komentowali, że nie chcąc tracić swojej gwiazdy szefostwo Polsatu z braku laku zaoferowało Pani powrót do "Wydarzeń".

Propozycje prowadzenia "Wydarzeń" padały już od dawna. Nie chcę się odnosić do anonimowych komentarzy. Tłumaczenia szefostwa Polsatu były zupełnie inne. Usłyszałam, że mam być twarzą Polsatu i serwisu informacyjnego stacji. To zrozumiały krok. Szefostwo każdej telewizji zabiega o to, by czołowi dziennikarze byli bardziej widoczni na antenie. A przecież "Konfrontacje" są nadawane późnym wieczorem, dlatego docierają do mniejszej widowni niż "Wydarzenia"

A może szefostwo Polsatu stwierdziło, że po odejściu Hanny Lis "Wydarzenia" potrzebują wyrazistego wizerunku?

Ależ "Wydarzenia" mają super twarze. To bardzo dobry serwis informacyjny ze świetnymi reporterami.

*Dorota Gawryluk prowadziła "Informacje" Polsatu, potem była prezenterką i wydawcą "Wiadomości". Z telewizją publiczną rozstała się na początku 2007 roku, kiedy prezesem TVP został Andrzej Urbański. W maju wróciła do Polsatu.