Publikacja w DZIENNIKU mówiąca o niebezpiecznych budkach Telekomunikacji Polskiej, które stanęły w całym kraju, odniosła skutek.
>>> Zobacz budkę telefoniczną, która zagraża zdrowiu
10 marca rzecznik praw dziecka w piśmie do zarządu TP zaapelował o niezwłoczną zmianę ich konstrukcji. Przyznał, że zagraża ona zdrowiu osobom poruszającym się po chodnikach, a zwłaszcza małych dzieci i osób słabo widzących.
Rzecznik jasno podkreślił: kabiny narażają na niebezpieczeństwo poważnego urazu głowy. "Ostre krawędzie kabiny znajdują się dokładnie na wysokości oczu małego dziecka, a przezroczysta szyba sprawia, że obiekt może być przez nie całkowicie niezauważony" - czytamy. Zadziałało. Telekomunikacja przygotowała prototyp nowej wersji kabiny.
Budka została dodatkowo wyposażona w podłogi z barierkami. Pozwoli to uchronić małe dzieci przed niechcianym bezpośrednim kontaktem z szybami bocznymi półkabiny. A osobom niewidomym wyczuć przeszkodę laską. Półkabiny zostały oznakowane także jaskrawo pomarańczowymi listwami bocznymi, a krawędzie szyb poddane obróbce tak, by wyeliminować ryzyko skaleczenia.
Na razie pierwsza zmieniona budka stanęła na ul. Gen. Andersa 14. "Nie potrafimy podać obecnie terminu, kiedy rozpoczniemy instalowanie podłóg i barierek w kabinach. Ostateczny kształt i zakres zmian konsultujemy też z Polskim Związkiem Niewidomych. Aktualnie trwają również prace nad przygotowaniem specjalistycznej opinii na ten temat przez Akademię Pedagogiki Specjalnej" - mówi rzecznik Grupy TP Wojciech Jabczyński.