Mężczyźni weszli w poniedziałek wieczorem do sklepu spożywczego w Czechowicach-Dziedzicach, zagrozili ekspedientce bronią i zażądali wydania całodziennego utargu. Z zaplecza wyszedł właściciel, jeden z mężczyzn próbował do niego strzelić, lecz broń nie wypaliła. Wtedy bandyci uciekli ze sklepu. Jednak sklep był monitorowany.

Reklama

>>>Zatrzymany chwilę przed napadem na bank

Przeglądający nagranie policjanci rozpoznali napastników - kilka tygodni wcześniej udając policjantów poszukujących osób napastujących dzieci, zaczepili przechodnia i zażądali pokazania dowodu osobistego i telefonu. Gdy mężczyzna pokazał im dwa telefony, bandyci wyrwali mu je z reki i uciekli.

>>>Napadli na nieoznakowany radiowóz

Policjanci zatrzymali złodziei - 26- i 27-latka. Najprawdopodobniej zostaną tymczasowo aresztowani. Grozi im nawet do 12 lat więzienia.

Reklama