Nasi ratownicy i przewodnicy psów wyszkolonych do szukania ludzi pod gruzami są gotowi do wylotu na Półwysep Apeniński. Władze Zielonej Góry, miasta partnerskiego L'Aquila, chcą przyjąć na święta 40 włoskich dzieci.

"Nasi ratownicy do wylotu do Włoch są gotowi w każdym momencie" - deklaruje DZIENNIKOWI Paweł Frontczak, rzecznik komendanta głównego PSP. "Jednak abyśmy mogli włączyć się do akcji, Włosi muszą poprosić o pomoc. Takie są przepisy międzynarodowe. Liczymy jednak, że niebawem to nastąpi, dlatego nasi ludzie są w najwyższym stanie gotowości" - dodaje.

Reklama

>>>Trzęsienie zabiło ponad 150 osób

Do pomocy dla L'Aquili gotowe są też władze Zielonej Góry. "L'Aquila to nasze miasto partnerskie,dlatego pomoc jej mieszkańcom, którzy znaleźli się w tej trudnej sytuacji, jest dla nas czymś oczywistym" - mówi DZIENNIKOWI Tomasz Nesterowicz, dyrektor biura prezydenta miasta Zielonej Góry.

"Chcemy zaprosić do nas minimum 40 dzieci z L'Aquili. Jesteśmy gotowi też wysłać pomoc z darami, jeśli tylko nasi przyjaciele z Italii powiedzą nam, czego potrzebują" - dodaje.