Mężczyzna kompletnie nie wiedział co się dzieje na jego koncie. Dopiero przed paroma dniami zadzwonił do niego pracownik banku i poinformował, że między 20 a 22 marca ktoś dokonał transakcji na 1400 złotych. – Karta kredytowa została skopiowana – usłyszał zaskoczony.

Reklama

Mężczyzna szybko ustalił, że w tym czasie płacił kartą w pizzerii "Da Grasso" w Pruszkowie. Nie tylko on stracił pieniądze - pruszkowska policja już ustaliła, że oszukanych klientów jest więcej. Funkcjonariusze prawdopodobnie kończą dochodzenie i są o krok od zatrzymań - bo wszelkie informacje podadzą dopiero jutro.

Klient pizzeri padł ofiarą tzw. skimmingu czyli skanowania karty w chwili, kiedy dostaje się ona do rąk obsługi sklepu czy restauracji. Dlatego policja przestrzega przed oddawaniem karty personeloiw tak, że właściciel traci ją z pola widzenia. Wtedy właśnie pasek magnetyczny może zostać skopiowany. Najlepiej jeśli w restauracji używany jest terminal przenośny – jeśli nie, warto pójść z kelnerem do kasy.