Państwowa Inspekcja Pracy skontrolowała 19,3 tysiąca pracodawców. Wyniki audytu nie są optymistyczne - porównując do pierwszego kwartału zeszłego roku liczba osób, które nie dostały wypłat, wzrosła sześciokrotnie. Kwota niewypłaconych wynagrodzeń zwiększyła się z 17 milionów złotych do 32 milionów złotych. Dotyczy to głównie dużych zakładów pracy.

Reklama

>>>Obsmaruj szefa bezkarnie w sieci

"Nie ma znaczenia, z jakich powodów pracodawca nie wypłaca wynagrodzenia. Jest to wykroczenie przeciwko prawom pracownika i będziemy to bardzo mocno monitorowali" - mówi główny inspektor pracy Tadeusz Zając. W ciągu trzech pierwszych miesięcy do PIP wpłynęło prawie dwukrotnie więcej skarg dotyczących zwolnień z przyczyn nieleżących po stronie pracowników - było ich ponad 200.

>>>W kryzysie polubiliśmy swoją pracę

Inspekcja nałożyła na pracodawców ponad 2,2 tysięcy mandatów i skierowała do sądu ponad 600 wniosków o ukaranie.

Reklama