7-latka najprawdopodobniej zaraziła się grypą w Kanadzie, skąd niedawno wróciła. Dziewczynka źle się poczuła, więc rodzice zabrali ją do lekarza. Okazało się, że dziecko jest chore na świńską grypę. To pierwszy na Dolnym Śląsku, a piąty w Polsce przypadek zarażenia tym wirusem.
Dziewczynka jest w domu, pod stałą opieką lekarską. "Nie było potrzeby zatrzymywania pacjentki w szpitalu" - mówi "Radiu Wrocław" Marek Poniatowski z centrum zarządzania kryzysowego.
Do szpitala w Sycowie trafił 4-letni brat zarażonej. Chłopiec przebywa na obserwacji. Dziś pobrane zostaną od niego próbki do badania. Rodzice 7-latki są zdrowi. Służby ustalają teraz czy zachorowali inni pasażerowie lotu z Toronto.